Firma pozyskała dodatkowe projekty od istniejących klientów, ale ma też zupełnie nowych klientów – a wśród nich jest już jedna trzecia zamówień z przemysłu obronnego. Ale to nie tylko przejęcia stoją za wzrostem. Gdy firma kupuje firmę, musi widzieć nie tylko jej obecną wartość, ale przede wszystkim potencjał dalszego wzrostu.

“Aby sprostać wymaganiom swoich armii, Europa powinna się dostosować. Musi się jednak zastanowić, czy naprawdę warto produkować np. samochody elektryczne, skoro Chiny mogą to robić szybciej i taniej, czy może lepiej wybrać produkcję bliższą im technologicznie” – podkreśla Artur Gevorkyan, założyciel firmy zajmującej się metalurgią proszków o tej samej nazwie. Na przykład to, co jest związane z przemysłem zbrojeniowym.

Sprzedaż spółki według międzynarodowego standardu rachunkowości IFRS wzrosła w ubiegłym roku o jedną czwartą do prawie 76 mln euro, w tym roku obroty powinny być o ok. 20 mln euro wyższe. “Przychody odzwierciedlają wzrost zamówień na uzbrojenie oraz niedawne przejęcia w Szwecji i Polsce. Wierzę, że w ciągu najbliższych kilku tygodni sfinalizujemy kolejną akwizycję we Włoszech i staniemy się bezpośrednim dostawcą na przykład dla Rheinmetall Group” – mówi Artur Gevorkyan.

Przeczytaj pełny artykuł opublikowany na stronie e15:

  • Czy następne przejęcie będzie związane z kulami i bronią?

  • Co sprawia, że te produkty są tak wyjątkowe?

  • Czy każdy nowy projekt oznacza nowy produkt?

  • Dlaczego w pierwszej połowie tego roku było więcej zamówień związanych z obronnością niż w całym ubiegłym roku?

  • Dlaczego koniecznie potrzebny jest dodatkowy personel?

Link do wywiadu

Pobierz artykuł w formacie .pdf:


Kontakt dla mediów:

Mgr. Monika Erdely, kierownik ds. marketingu, marketing@gevorkyan.sk

Gevorkyan.eu